Archiwum grudzień 2003, strona 6


gru 03 2003 ...Szczęscie...Radosć...Pozytywnie... :))))...
Komentarze: 0

...Jupi...!!!!!!! qrczę jak dzis jest POZYTYWNIE!!! po prostu nie wierzę...:))) gadałam przez chwilkę z Mareczkiem...:))) no i to już chyba mówi samo za siebie:D ...taka malutka chwilka a tak wiele szczęscia sprawia!!! :)))) Boże jak mi kolorowo:D do końca dnia super humorek...wygłupiałam się z Marzenka i Andzia...jestem szczęsliwa!!!A to wszystko dzięki temu, że usłyszałam od Niego, że u niego wszysciutko wporządku...że jest ok i kamień z serca mi spadł...Bo jak ostatnio było tak dziwnie...tak nijako...to myslałam, że może cos się stało...tak próbowałam sobie wytłumaczyć to wszystko...no ale w końcu może potrzebował chwilkę odpoczynku ode mnie...na pewno miał ważniejsze sprawy do załatwienia...wiadome, że nie jestem najważniejsza...sa ważniejsze sprawy...w końcu jest z dala od rodzinki i normalne, że potrzebuje rozmowy z mama czy braciszkiem :))))...ROZUMIEM... :))) ...cieszę się, że pogadalismy...zrobiło mi się o wiele cieplej, bo wiem, że wszystko jest ok, że jest pozytywnie u Niego...cieszę się ogromnie :))) radosć mnie rozpiera...Chciałabym, aby z dnia na dzień było coraz bardziej pozytywnie... :)))) i WIERZĘ, że tak będzie...że będę mogła napisać na tym anonimowym blogusiu, że WIARA czyni CUDA!!!!!jestem pełna optymizmu!!!bez niego bym zginęła, zagubiła się...nie byłabym taka radosna i usmiechnięta...pełna wiary i nadziei!!! :))) Byle doczekać tego niezwykle ważnego dzionka...A wtedy wszystko się wyjasni :)))

emalka : :
gru 03 2003 ...Pukanie...
Komentarze: 0

Ja pukam ... Ty nie otwierasz
Pukam głosniej ... Ty mówisz, że nie słyszałas.
Trzaskam głosno ... a Tu zamknięte.
Miłosci!!!-gdzie się podziałas???


...Mam nadzieję, że tam gdzie Cię poszukuję...Że to co czuję...ta cała prawdziwosć zostanie odwzajemniona...Że będzie cudownie...pozytywnie...miodowo...Trzeba wierzyć do samego końca...!!! :)))))

emalka : :
gru 02 2003 ...Posmutniałam...Ale WIERZĘ...
Komentarze: 0

...Dzionek był pozytywny mogę tak powiedzieć...Ale nie obyło się bez złapania dołka... ;((( Próbowałam porozmawiać z Markiem na gg...nie udało się...rozumiem, że sa dni w życiu każdego człowieka, które zalicza się do gorszych...że można mieć czasami zły humorek...rozumiem wszystko, ale przyznam, że zabolało mnie to troszeczkę...Było minęło...Nie ma co rozpamiętywać...I tak nie potrafię być na Niego zła...nawet gdy mnie nieswiadomie rani-tłumaczę sobie dana sytuację tak, by mimo wszystko było pozytywnie :)) Zreszta nie potrafię się na Niego gniewać...Ale przyznam, że odczuwam coraz większy strach przed spotkaniem...Choć myslę cały czas pozytywnie to mam w sobie dziwny niepokój...ale WIERZĘ...wciaż WIERZĘ...Dziwne jest takie życie, kiedy tak naprawdę nie wie się na czym człowiek "stoi"???? Ale wytrwam, tak jak wytrwałam do tej pory...z dnia na dzień coraz bliżej nadchodzi dzień, w którym wszystko będzie jasne...no własnie WSZYSTKO...wszystko co jest mi najbliższe okaże się albo dostępne albo nie...Tak bardzo pragnę przeżyć chwilę wzlotu...wznieś się w górę...poszybować...czyli usłyszeć pozytywne słowa...Tak bardzo pragnę, by ta rozmowa była przyjemna...aby stała się rozkoszą...Aby zmieniła całe moje życie na TAK...WIERZĘ...

emalka : :
gru 02 2003 ...Mysla Przy Tobie...
Komentarze: 1

...no nareszcie w domku!!!mogę właczyć sobie muzykę...zrelaksować się...pomarzyć...odpłynać na chwilkę...zostawić wszystko za soba i niech mysli bładza daleko stad...niech będę przy Tobie :))) Zadziwia mnie to jaka jestem silna...jak bardzo wierzę i nie dopuszczam do siebie negatywnych mysli...Choć boję się, że mogę spasć z tej góry pięknych marzeń w ogromną przepasć, z której byłoby mi się ciężko  wydostać...Ale przecież wiara i nadzieja jest bardzo ważna w życiu i postanowiłam, że będę wierzyć do końca!!!Nie poddam się!!!Mam nadzieję, że nasze spotkanie wiele wyjasni i nada całej tej sprawie bardziej jasne swiatełko... :)))Tylko to mnie jeszcze trzyma przy pozytywnej mysli!!!Tak bardzo WIERZĘ, że moje życie ma szansę stać się pięknę...że będę mogła być z osoba tak bardzo ważna dla mnie...że będę miała gdzie "schować się przez burza"...że będę mogła ofiarować Ci wszystko co mam...że będę mogła powiedzieć, że wiem co to prawdziwe uczucie!!!Ty wiesz doskonale od pewnego czasu co czuję...I mam w sobie taki promyk switełka nadziei, że czasami byłes myslami przy tym temacie, że pomyslałes czasami o tym wszystkim co wiesz...że nie jest Ci to w  jakis sposób obojętne...Wierzę...Bo Kocham...

emalka : :
gru 02 2003 ...Bliżej Niż Dalej...
Komentarze: 0

Własnie za parę minutek będę szła sobie do szkółki...i jak zawsze po drodze myslała o Tobie! ...Zaczał się grudzień...od wczoraj chodzę w strasznym niepokoju...nic do mnie nie dociera...ludzie do mnie mówia po kilka razy!!nie potrafię się na niczym skupić...oprócz jednej mysli...mysli o Tobie! :) Baaardzo się boję naszego spotkania...Czuję straszny niepokój, a jednak momentami wewnętrzny spokój, że wszystko będzie pozytywnie:) Z dnia na dzień czuję jak się zbliża ten dzień...Tak bardzo pragnę, by Cię zobaczyć po tak długim czasie, spojrzeć w Twoje piękne oczka...usłyszeć Twój głosik...Zobaczyć osobę najbliższa memu sercu...I w tym momencie chce mi się płakać...Najgorsza jest ta niepewność...Bo ja wciaż wierzę, że wszystko się zmieni...że zaznam w końcu szczęscia...Szczęscia, którego ogromnie pragnę u Twego boku...!!! Kocham...a tak trudno mi wytłumaczyć Dlaczego własnie Ty???znam Cię tak długo i tak malutko...Wiem o Tobie tak niewiele...i to wystarczyło mi, by Ci zaufać...pokochać...Sadzę, że tak własnie rodzi się prawdziwe uczucie...Widzisz,spotykasz osobę przez długi czas w swoim życiu...jest dla Ciebie zwykła osoba...zwykłym znajomym...i przychodzi chwila kiedy staję się dla Ciebie kims bardzo ważnym...Niezwykłym...Staje się najważniejszą osoba w Twoim życiu!!! Ty dla mnie taka osoba jestes!!!Pamiętaj o tym zawsze...nawet kiedy nie będzie tak jak marzy o tym moje serduszko... :****

emalka : :