Komentarze: 0
...Jupi...!!!!!!! qrczę jak dzis jest POZYTYWNIE!!! po prostu nie wierzę...:))) gadałam przez chwilkę z Mareczkiem...:))) no i to już chyba mówi samo za siebie:D ...taka malutka chwilka a tak wiele szczęscia sprawia!!! :)))) Boże jak mi kolorowo:D do końca dnia super humorek...wygłupiałam się z Marzenka i Andzia...jestem szczęsliwa!!!A to wszystko dzięki temu, że usłyszałam od Niego, że u niego wszysciutko wporządku...że jest ok i kamień z serca mi spadł...Bo jak ostatnio było tak dziwnie...tak nijako...to myslałam, że może cos się stało...tak próbowałam sobie wytłumaczyć to wszystko...no ale w końcu może potrzebował chwilkę odpoczynku ode mnie...na pewno miał ważniejsze sprawy do załatwienia...wiadome, że nie jestem najważniejsza...sa ważniejsze sprawy...w końcu jest z dala od rodzinki i normalne, że potrzebuje rozmowy z mama czy braciszkiem :))))...ROZUMIEM... :))) ...cieszę się, że pogadalismy...zrobiło mi się o wiele cieplej, bo wiem, że wszystko jest ok, że jest pozytywnie u Niego...cieszę się ogromnie :))) radosć mnie rozpiera...Chciałabym, aby z dnia na dzień było coraz bardziej pozytywnie... :)))) i WIERZĘ, że tak będzie...że będę mogła napisać na tym anonimowym blogusiu, że WIARA czyni CUDA!!!!!jestem pełna optymizmu!!!bez niego bym zginęła, zagubiła się...nie byłabym taka radosna i usmiechnięta...pełna wiary i nadziei!!! :))) Byle doczekać tego niezwykle ważnego dzionka...A wtedy wszystko się wyjasni :)))