Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 05 2004 ...Pustka...
Komentarze: 1

Bez Ciebie jak
bez uśmiechu,
Niebo pochmurnieje,
Słońce
wstaje tak wolno,
Przeciera oczy
zaspanymi dłońmi
dzień -
Szeptem
modlę się do uśpionego nieba
o zwykły chleb miłości...

...I cóż ja mam tu napisać...Że bardzo tęsknię...Że bardzo mi Ciebie brak...Że odkąd wyjechałeś odczuwam ogromną pustkę...I co z tego, że tak napiszę, jak żadne słowa nie wyrażą tego co czuję...Tego jak się czuję...Po ostatniej naszej rozmowie dużo myślałam i sądzę, że moim jedynym "wyjściem" z całej tej sytuacji jest po prostu spróbować zapomnieć...Zająć się czymś innym...Nie wiem czy mi się to uda, ale spróbować zawsze można, a czasami nawet trzeba dla własnego i czyjegoś dobra...Może kiedyś w przyszłości będzie mi dane móc Cię kochać otwarcie, troszczyć się, opiekować, tulić..................Może kiedyś zrozumiesz, że mimo tego, co przeżyłeś w związku na odległość warto spróbować jeszcze raz...Nie powinno być tak, że każde niepowodzenie zabiera nam wiarę, że może być lepiej...Przecież ten czarny scenariusz nie koniecznie musi się powtórzyć...Ty przeżyłeś związek na odległość- ja również to przeżyłam...Nie jest łatwo...Ale miłość ogólnie nie jest łatwym uczuciem...Aby rozkwitła trzeba wielu poświęceń dla jej dobra...Myślę, że oby dwoje po takim doświadczeniu, jakie posiadamy nie skrzywdzilibyśmy siebie nawzajem...Chciałabym, abyś bardziej mnie poznał jako człowieka...Abyś mógł się przekonać jak traktuję związek na odległość i jak do niego podchodzę...Ja rozumiem, że możesz nic do mnie nie czuć...No ale chyba z reguły jest tak, że trzeba czlowieka poznać troszkę lepiej, by móc coś do niego poczuć...Trzeba poznać jakim jest człowiekiem...Chociaż w moim przypadku dopóścił się wyjątek...Pokochałam i nie wiem dlaczego, za co, po co...I chyba nikt nie potrafi mi odpowiedzieć na te pytania...Nawet ja sama...Ja nawet nie wiem jak to się stało...Pamiętam tylko ten dzień...Piękny dzień...

emalka : :
sty 03 2004 ...Co To Jest Miłość???...
Komentarze: 0

Co to jest miłość?
Nie wiem,
Ale to miłe
Że chcę Go mieć
Dla siebie
Na nie wiem
Ile
Gdzie mieszka miłość?
Nie wiem
Może w uśmiechu,
Czasem ją słychać
W śpiewie,
A czasem
W echu.
Co to jest miłość?
Powiedz!
Albo nic nie mów...
Ja chcę Cię mieć
Przy sobie
I nie wiem
Czemu...

...Dziwnie się czuję, bo ją czuję...Miłość...Może to dziwne w moim wieku, ale to wszystko jest silniejsze ode mnie...Byłam tak długo w poprzednim związku i nie czułam czegoś tak silnego...Wiem, że dziś pojechałeś do Wałbrzycha i tęsknię...Bardzo tęsknię...Odczuwam ten brak Ciebie w tym maleńkim mieście...Będę starała się zapomnieć o wszystkim co we mnie drzemie...Może mi się uda...Spróbować muszę dla dobra naszego koleżeństwa:)...

"...Wierzę, że jeszcze spotkamy się
W kolejnym życiu odnajdę Cię..."


emalka : :
sty 02 2004 ...Kiedy Kocham Liczy Się Tylko Miłość......
Komentarze: 0

Kocham Cię NIE takim, 
O jakim marzę, żebyś był,
Lecz takim, jakim jesteś...

Takim, jakim ukształtowało Cię życie,
I głównie za to...

Chcę wiedzieć wszystko o Tobie,
Poznać Twoje życie,
Znać wszystkie rany,
Jakie Ci zadano...

I chcę, żebyś Ty znał moje
Jeśli nawzajem ofiarujemy sobie nasze rany,
Powoli je zaleczymy...

Jeśli ukochana osoba żyje
Gdzieś daleko, a jest szczęśliwa,
Tęsknota za nią staję się
Szczyptą soli przyprawiająca
Smak życia...

...Odległość...Rzecz, która dzieli, a jednak łączy...Tęsknota-->piękne uczucie tęsknić za drugą osobą...Nie móc się doczekać dnia spotkania...Przeżyłam to...Nie raz, nie dwa było ciężko na serduszku...Ale to nie było takie ważne, że jest ciężko, jak to co się czuje...Dzięki uczuciu jesteśmy w stanie znieść wiele...Wycierpieć swoje, aby poczuć choć sekundę szczęścia...Związek dwojga ludzi dla mnie w moim życiu jest baaaaaardzo ważny...Nie wyobrażałam i nie wyobrażam go sobie dziecinnie...Nie podchodzę do niego w ten sposób, żeby widzieć ukochaną i najdroższą osóbkę dajmy na to raz na kilka miesięcy, kiedy przyjeżdża do swojego rodzinnego miasta...Dla mnie związek na odległość ma zupełnie inny wymiar...Tak naprawdę nie liczy się dla mnie ani odległość, ani nic innego kiedy wiem, co czuję i do jakich poświęceń jestem zdolna...Teraz jedynie potrzebuję czasu, by przekonać się co będzie się dalej działo w moim życiu i w moim serduszku...Czas...

emalka : :
sty 02 2004 ...Czas...
Komentarze: 0

...Znowu nie działał jakiś czas blog:/...Więc nie mogłam zapisać sobie jak było na spotkaniu z Markiem...Myślę, że najlepiej opisać jednym słowem-->przyjemnie...W przyjemnje atmosferze porozmawialiśmy o tym co nas dotyczy...Nie było mi łatwo, ale dałam radę...Nie jesteśmy razem...Choć wierzyłam, że będzie wszytsko dobrze, to odczuwałam w moim środku, że właśnie tak się skończy to spotkanie...W sumie szłam i wiedziałam co będzie...Powiedział mi dokładnie to, co myślałam, że mi powie...Powiedział mi również, że jest przekonany, że minie mi to, że znajdę kogoś tu na miejscu gdzie nie będzie dzielić nas odległość...Że pokocham...Może i ma rację...Czas pokaże jak to będzie...Cieszę się ogromnie, że mimo wszystko pozostaliśmy ze sobą na stopie koleżeńskiej...Że jest normalnie-->Pozytywnie:)))...W każdym razie w Nowy Rok wkroczyłam pełna optymizmu i wiary w lepszą przyszłość...Czas...

emalka : :