emalka

Nie patrz na piękno, lecz serce człowieka,
Bo pięknosć ucieka, a serce wciaż czeka.
Nie patrz na ten głupi wyraz twarzy,
Lecz na serce, które miłoscią Cię darzy.


...Dzisiejsza notkę poswięcę dokładnie temu tematowi, który obrazuje wiersz powyżej...Czasami mam wrażenie, że to własnie wyglad jest przezkoda pomiędzy mna, a Markiem...Takie mam przeczucia...nie jestem chodzaca pięknoscia-fakt...ale nie uważam się też za "brzydkie kaczatko":P...Trochę gorzej jest z budową mojego ciała:/...no ale to można zawsze zmienić...i ja własnie powolutku to zmieniam...Dzis jest piękna pełnia księżyca...i własnie to sprawiło, że zaczęłam mysleć o nas w różnych kategoriach...Tak bardzo bym chciała, aby dostrzegł moje wnętrze..moje serce...to jaka jestem osoba...Spotkanie z dnia na dzień coraz bliżej...Tak bardzo bym chciała żeby wszystko się zmieniło...żebysmy może chociaż spróbowali...Naprawdę bardzo poważnie myslę o związku...Nie postrzgam tego tak , by się widywać raz na kilka miesięcy kiedy on przyjeżdża do Bełchatowa...Dla mnie kilometry nie sa przeszkoda!!!...Czasami miewam takie dni, kiedy ogarnia mnie smutek, łzy, bezsilnosć...Tak bardzo w takim momencie chciałabym móc do Niego zadzwonić...powiedzieć o wszystkim...wiedzieć i czuć, że jest taka bliska osóbka, która doskonale mnie rozumie...Tak bardzo czekam tego spotkania...Jeszcze dwa tygodnie...albo tylko...Szybko minie...nawet się nie obejrzę...Może własnie potrzebny jest taki mały ułamek sekundy, by Jego kochane serduszko zaczęło bić mocniej i tym samym rytmem co moje?? Może potrzebują takiego spotkania, by odnalezć swój jeden ton i bić razem??...czas pokaże...Wierzę, że tak własnie jest...tylko to mnie jeszcze trzyma przy pozytywnej mysli...Ja naprawdę Kocham jak nigdy dotad...Pierwszy raz czuję cos tak wspaniałego...Pierwszy raz nie potrafię się wyrzec uczucia dla kogos innego...I nawet kiedy będzie inaczej niz tego pragnę -- nie chcę być z kimś innym...Miłosć jest cierpliwa!!!Każdy z nas zna najlepiej samego siebie,swoje uczucia...Ja wiem co czuję... :))))

Nie to piękne co widza oczy,
Nie to co czuja ręce
Lecz to co serce dostrzec potrafi,
Tylko to piękne...Nic więcej...

Pamiętam każde Twe słowo

Pamiętam Twoja twarz

I zawsze tęsknię za Toba,

Bo jeszcze nie złaczył nas los...

...Lecz czy złaczy nas???

Dzisiaj sa Mikołajki...wstałam w dobrym humorku...zreszta od kilku dni w ogóle mnie on nie opuszcza!!! :)) a to wszystko również dzięki temu, że wystarczy minutka, dwie , pięć kiedy z Toba porozmawiam i wszystko na tym swiecie staje sie dla mnie kolorowe...nabiera niezwykłych barw...Jestes tak naprawdę sensem mego życia...Wiem, że gdyby nie Ty...gdyby nie mysl o Tobie...gdyby nie wiara, że wszystko będzie pozytywnie...Nie dawałabym sobie rady...Kiedy jest mi zle wystarczy, że pomyslę o Tobie...o tym, że Cię niedługo zobaczę...wtedy robi mi się cieplutko na serduszku...jestem pełna optymizmu...usmiechnięta...choć tak naprawdę nie wiem co mi los zgotuje tego dnia...Ale Wierzę...

...Dzisiaj jest baaardzo pozytywnie...ta notka będzie inna od poprzednich, bo nie będzie bezposrednia...Wstałam w dobrym humorku...i miałam go do końca dnia!!!W szkole było pozytywnie...Wieczorkiem pogadałam przez chwilkę z Markiem na gg i było jeszcze bardziej pozytywnie:))) Doradziłam chłopakowi żeby jechał na imprezkę...a co...należy mu sie po ciężkim tygodniu!!!:))) trzeba się bawić póki czas:))) Nie ukrywajmy, że po normalnej koleżeńskiej rozmowie mój humorek zaczał być pozytywny w wersji big max!!! i tak do końca dnia...nikt i nic nie było w stanie go zepsuć:))) wieczorkiem wybrałam się z Truska na soczek:))) gdy tak sobie siedziałysmy w lokalu postanowiłam wysłać eska Markowi, żeby się dobrze wybawił na imprezce:)))No i mam nadzieję, że bawił się znakomicie!!!Chciałabym, aby wszystkie moje dni były już zawsze takie jak ten dzisiejszy...ani na chwilkę nie zniknął mi usmiech z twarzyczki:))) uwielbiam takie dni...choć ich niewiele:))) ale mam nadzieję, że będzie coraz więcej!!!Że zaznam szczęscia, którego pragnę i potrzebuję, by czuć się szczęsliwym dzieciatkiem:)))Pozytywnie WIERZĘ...

”Moje Jedyne Marzenie"

Mów do mnie cicho, Twe słowa brzmia tak pięknie
 Mów do mnie ciepło, bym zima nie zmarzła w nocy...
Mów do mnie czule, tę czułosć pamiętam wszędzie,
Mów do mnie szeptem... Jest zimno, smutno, pada...
A ja tęsknię za Twym głosem, ja tęsknię za Twym ciepłem,
Ta cisza w Twoim głosie,
Tak pragnę Twego ciepła, Twej wiary, Twej miłosci
Tak pragnę bys tu przyszedł, przytulił,
Dodał blasku tej ciemnej nocy, bym sniła nasze szczęscie,
Tę miłosć najgorętsza,
Więc przyjdz tu - przytul , powiedz cicho w moje uszko:
 "Kocham Cię moje serduszko"...


...buuuuu...jak dzisiaj zimno na dworze...pada...w sam raz wieczorek, by pomarzyć...pomodlić się za nas...za moje jedyne marzenie...by uwierzyć...nabrać jeszcze większej nadziei...by spojrzeć na niebo i szukać Twojej gwiazdy...moje mysli bładza dzis daleko stad...z dala od rzeczywistosci, która mnie otacza...myslami jestem przy Tobie jak każdego dnia...a serduszko dzisiaj bije jeszcze mocniej...Czekam dnia kiedy Cię ujrzę...i bardzo oczekuję tej rozmowy...zawsze rozmowa twarza w twarz jest inna...wyjatkowa!!!Mam nadzieję, że wiele się zmieni pozytywnie:))))) i że powiem Ci wszystko, co chcę Ci powiedzieć...co mam Ci do powiedzenia...Chciałabym, abys dostrzegł we mnie to swiatełko miłosci...szczerosci...uczucia jakie mnie otacza i daje wielka chęć do życia!!!
...Tęsknię...