sty 18 2004

...Pomocy!!...:(


Komentarze: 1

...Minęły dwa tygodnie, a ja wciąż nie potrafię...Zdarza mi się czasami nie myśleć...Wręcz na siłę...Ale to jest straszne...Wbrew woli...Wbrew temu co czuję...Wbrew wszystkiemu;(((...Szczerze mówiąc nie radzę sobie...Boże może ktoś z przypadkowych osób zaglądających na tego anonimowego blogusia może mi powiedzieć jak można zapomnieć osobę, którą się kocha?????...Jak wymazać jej inicjały z serduszka??...Jak się o nią nie martwić kiedy jest tak daleko :( ??...Nie wiem...Nie Umiem...Nie potrafię...Nie chcę...Ale próbuję...Nie poddam się...Postanowiłam, że będę silna i będę robić wszystko, żeby zmienić swoje życie...Żeby zapomnieć...Ale czy da się zapomnieć tak ważną osobę w swoim życiu??  Osobę, która sprawiła, że Emi na nowo zaczęła być sobą, uśmiechać się, cieszyć się każdym dniem i potrafiła na nowo zaufać po tym wszystkim co miało miejsce zanim się pojawiłeś w taki sposób w moim życiu??...Za tydzień minie pól roku od kiedy trwa moje uczucie...Z jednej strony niezmienione, bo wciąż ma to samo imię i ten sam kształt...Ale z drugiej strony bardzo się zmieniło...Jest z dnia na dzień coraz silniejsze...Staram się zapomnieć i czuję jak z dnia na dzień wpadam w to uczucie coraz bardziej po same uszy...Na początku miałam wrażenie, że to zauroczenie...Potem przekonałam się, że nie gdyż nie potrafiłam z nikim innym być w związku...Teraz jestem tego pewna...Kiedy patzrę na siebie...na moje serduszko jak wszystko odczuwa...na tęsknotę...na brak...Jest mi źle...Bardzo smutno :(...Nie mogę Ci napisać żadnego milutkiego słowa...Nie mogę do Ciebie pojechać...zobaczyć Cię...Każdy tydzień jest dla mnie ciężkim rokim do zniesienia...Nie wspominając już o weekendzie kiedy mogłabym Cię zobaczyć...A nie mogę tam jechać, bo...Bo nie jest tak jakbym chciała...no a koleżance nie wypada odwiedzać kolegi co tydzień:(((...Smutne jest to wszystko, ale Emi uczy się zapomnieć...Tak naprawdę to wszystko w rękach Boga...Mam nadzieję, że albo pomoże mi zapomnieć o tym co czuję...Albo pomoże mi zaznać szczęścia z osobą, do której czuję tak wiele dobrego i ciepłego...Tak bardzo bym chciała, abyś poczuł to co ja...Może wystarczyło by mnie troszeńkę lepiej poznać?...Sama już nic nie wiem...

emalka : :
18 stycznia 2004, 01:42
CZAS. bol jest. musi byc. ale tylko czas leczy rany. To jest prawda naprawde. Bo nie mozesz nic na sile. Wspolczuje ci naprawde. PaPa...Pozdrawiam...Buzka....:*.....Puszek :)

Dodaj komentarz