Archiwum styczeń 2004


sty 29 2004 ...Jesteś Dla Mnie Wszystkim!!!...
Komentarze: 3

...Właśnie mam potrzebę wypisania się, a nie mogę tego napisać na blogu głównym(do którego prawie wszyscy moi znajomi mają dostęp, a zwłaszcza TY)...Boże zlituj się nade mną...Ja już tak dłużej nie chcę!!...;( Chciałabym? zniknąć...Odpłynąć...Nie czuć już nic???...Nie wiem, ale wiem, że tak byłoby łatwiej...Może za łatwo...Nie potrafię...no qrcze nie potrafię nie myśleć o Tobie:((((...Cały czas próbuję zapomnieć wszelkimi możliwymi sposobami i nie mogę...nie umiem...nie potrafię:(((...Nie wiem czemu, ale po prostu NIE!:(((((...A co się z tym wiąże...brak szczęścia...Nie chcę nawet myśleć o jakimś innym związku...No bo nie widzę sensu być z kimś czując coś tak silnego do kogoś innego...Boże proszę o jedno...O POMOC!!!Pomóż mi...Proszę...Szkoda, że to nie jest takie łatwe, by zapomnieć nie o człowieku, ale o tym co tak naprawdę się czuje...I tak teraz pójdę spać...Zanim zasnę będę myśleć o Tobie...Co u Ciebie, jak jest itd............O wielu rzeczach...Będę rozmyślać...Bo inaczej po prostu nie potrafię...I rano obudzę się jak codzień z myślą o Tobie, bo......Tak właśnie czuję...Ty=Wszystko!!:-*

emalka : :
sty 23 2004 ...Dziś mija pól roku odkąd jesteś w...
Komentarze: 2

...To już pół roku odkąd w moim serduszku mieszkasz Ty!!:):-* ...Szybko minęło...Nie żałuję niczego, co zrobiłam w tym kierunku:)...Czyniłam tak jak czułam...Człwiekowi zakochanemu wybacza się chyba wszystko:P ...Zreszta nie mam czego ukrywać...Chciałabym, abys kiedys przeczytał tego bloga...Wszystkie odczucia, które tu zapisałam...Ale nie wiem, czy powinnam dac Ci adres tego bloga?...To pytanie mnie nurtuje...Boję się, że coś może ulec zmianie na negatywne...Tego bardzo bym nie chciała, bo jesteś cudownym kolegą, którego bardzo szanuję...:)...Mam nadzieję, że jeśli nawet odważę się na ten krok, to nic nie zmieni się na gorsze!:)...Czasami sobie myślę, że kiedyś między nami może jeszcze coś zaiskrzyć...W końcu nikt nie wie, co go czeka w przyszłości...Mam taka nadzieję, że może za dzień, miesiąc, rok, dwa...Nie wiem ile, ale wszytsko może się zdarzyć...Wszystko jest możliwe...Czasami nawet nie mamy na to wpływu! Może muszę swoje wycierpieć, aby zasłużyć na szczęście z Tobą:)))...A póki co minęło pół roczku jak zamieszkujesz moje serduszko...Wielki cokasek dla Ciebie, za to, że jesteś :-* Gdziekolwiek, ale jednak jesteś:) I to się dla mnie liczy...Pamiętaj, że ja zawsze pamiętam i myślę o Tobie!:)...Ostatnio bardzo się martwię...Telefon nie odpowiada, na gg Cię nie ma...No ale w sumie teraz to taki okres, że same kolokwia i sesja...Mam nadzieję, że niedługo się odezwiesz:) :-*

emalka : :
sty 18 2004 ...Pomocy!!...:(
Komentarze: 1

...Minęły dwa tygodnie, a ja wciąż nie potrafię...Zdarza mi się czasami nie myśleć...Wręcz na siłę...Ale to jest straszne...Wbrew woli...Wbrew temu co czuję...Wbrew wszystkiemu;(((...Szczerze mówiąc nie radzę sobie...Boże może ktoś z przypadkowych osób zaglądających na tego anonimowego blogusia może mi powiedzieć jak można zapomnieć osobę, którą się kocha?????...Jak wymazać jej inicjały z serduszka??...Jak się o nią nie martwić kiedy jest tak daleko :( ??...Nie wiem...Nie Umiem...Nie potrafię...Nie chcę...Ale próbuję...Nie poddam się...Postanowiłam, że będę silna i będę robić wszystko, żeby zmienić swoje życie...Żeby zapomnieć...Ale czy da się zapomnieć tak ważną osobę w swoim życiu??  Osobę, która sprawiła, że Emi na nowo zaczęła być sobą, uśmiechać się, cieszyć się każdym dniem i potrafiła na nowo zaufać po tym wszystkim co miało miejsce zanim się pojawiłeś w taki sposób w moim życiu??...Za tydzień minie pól roku od kiedy trwa moje uczucie...Z jednej strony niezmienione, bo wciąż ma to samo imię i ten sam kształt...Ale z drugiej strony bardzo się zmieniło...Jest z dnia na dzień coraz silniejsze...Staram się zapomnieć i czuję jak z dnia na dzień wpadam w to uczucie coraz bardziej po same uszy...Na początku miałam wrażenie, że to zauroczenie...Potem przekonałam się, że nie gdyż nie potrafiłam z nikim innym być w związku...Teraz jestem tego pewna...Kiedy patzrę na siebie...na moje serduszko jak wszystko odczuwa...na tęsknotę...na brak...Jest mi źle...Bardzo smutno :(...Nie mogę Ci napisać żadnego milutkiego słowa...Nie mogę do Ciebie pojechać...zobaczyć Cię...Każdy tydzień jest dla mnie ciężkim rokim do zniesienia...Nie wspominając już o weekendzie kiedy mogłabym Cię zobaczyć...A nie mogę tam jechać, bo...Bo nie jest tak jakbym chciała...no a koleżance nie wypada odwiedzać kolegi co tydzień:(((...Smutne jest to wszystko, ale Emi uczy się zapomnieć...Tak naprawdę to wszystko w rękach Boga...Mam nadzieję, że albo pomoże mi zapomnieć o tym co czuję...Albo pomoże mi zaznać szczęścia z osobą, do której czuję tak wiele dobrego i ciepłego...Tak bardzo bym chciała, abyś poczuł to co ja...Może wystarczyło by mnie troszeńkę lepiej poznać?...Sama już nic nie wiem...

emalka : :
sty 08 2004 ...Spróbuj Zapomnieć...
Komentarze: 0

Serce me
Czemu nie chcesz słuchać mnie
kiedy mówię: „pora spać?"
Czemu drżysz
jak na wietrze wątły liść?
Nie ma czego już się bać...

Śpij-nie patrz na moje łzy
To tylko soli krople dwie
Spróbuj zapomnieć jego wzrok
Ja zapomnę śmiech :( 

I wszystko będzie dobrze
Wszystko będzie dobrze...

Ciało me
Czemu nie chcesz słuchać mnie
kiedy mówię: „tańczyć czas"?
Czemu drżysz
Przecież wiosna przyszła dziś
Różowieje w słońcu sad... 

Tańcz - i wino ze mną pij
Daj oszukać się
Spróbuj zapomnieć o tym co czujesz
Pomyśl, to był sen...


...Tak trudno...Tak ciężko...Tak źle...Bo kocham Cię...Lecz nie mogę Cię mieć...Więc zapomnieć uczę się...

emalka : :
sty 06 2004 ...Zapomnieć Ciebie... :((((
Komentarze: 0

...A więc staram się w jakiś sposób spróbować zapomnieć o wszystkim co czuję...Na razie mi to zbytnio nie wychodzi, ale chyba kiedyś muszę się nauczyć...:/...Problem w tym, że ja nie potrafię nie myśleć o Tobie...Nie wyobrażam sobie żebym nie pomyślała czy u Ciebie wszystko dobrze, czy nic się nie dzieje, nie potrafię nie tęsknić za Tobą...Ale może potrzebuję czasu, by to się zmieniło...W sumie to nie mam już praktycznie o czym pisać na tym blogu...Pisałam o wszystkim co odczuwałam w danym momencie względem Ciebie...A żebym mogła spróbować zapomnieć to chyba muszę przestać pisać o tym co do Ciebie czuję, jak bardzo mi Ciebie brakuje, jak tęsknię itd...Pisząc o tym, co czuję nie zapomnę w żaden sposób...A tak jest nadzieja, że się uda...Oczywiście nie próbuję zapomnieć dla swojego dobra...Wiem co czuję, ale dla dobra naszego koleżeństwa muszę spróbować...Wydaje mi się, że nie jest Ci łatwo kolegować się z osobą, która coś do Ciebie czuje...A nóż widelec uda mi się oszukać cały świat i ukryć swoje uczucia...A może rzeczywiście zapomnę...Poznam kogoś innego...Tak jak mi to powiedziałeś na naszym spotkaniu...Na razie jest to dla mnie odległy temat...Nie chcę się wiązać z nikim innym...Nie mam na to siły...Zresztą nie ma sensu wiązać się bez uczucia i ranić inną osobę i siebie przy okazji oszukiwać...Wszystko w swoim czasie...W końcu co ma nas w życiu spotkać to nas nie ominie...

emalka : :